Odnosząc się do dzisiejszego łódzkiego dodatku Gazety Wyborczej [1], 20 listopada o godzinie 11:30 ku gwoli ścisłości, DELL wyprodukuje swojego pierwszego notebooka w Łodzi. Niestety, mimo faktu, iż jestem mieszkańcem tego miasta, nie zanosi się bym kupił notebook DELLa w jakimkolwiek najbliższym czasie.
Po pierwsze, obecna polityka Waszej firmy brzmi "Tylko dla firm i instytucji". Takie podejście wydaje mi się być więcej, niż dziwnym. Czy zdajecie sobie sprawę, że Polska to coś około 38 milionów waszych potencjalnych klientów? Tylko dla przykładu podam, że w moim mieście mieszczą się dwie duże, publiczne uczelnie wyższe oraz wiele prywatnych - widzicie te uniwersytety, lecz nie widzicie ich studentów. Czy to Wasze zmartwienie? Przypuszczam, że nie, aczkolwiek Apple już tu jest i oferuje nam zniżki.
Po drugie, udostępnijcie w Polsce notebooki z preinstalowanym Ubuntu. Zasadniczo, nie widzę powodu dla którego dystrybuujecie ten system w Wielkiej Brytanii, Francji czy Niemczech, a nie w Polsce. Polacy są bardziej skorzy do instalowania produktów open-source, pozwólcie mi tylko przypomnieć Wam, że według ostatniej sondy XiTi [2] otwarta przeglądarka internetowa Firefox ma w Polsce udział w rynku rzędu 39.6%, podczas gdy w Niemczech - 38%, Francji - 23.9% a w Wielkiej Brytanii jedynie 18.7%.
Po trzecie, mówiąc o preinstalowaniu Ubuntu, mam na myśli uczynienie tego systemu dostępnym wszędzie tam, gdzie jest opcja wyboru systemu, bo cóż to za wybór Vista Basic/Home Premium/Bussiness? Nie widzę takiej przyczyny na tym świecie, która by Was wciąż zmuszała do oferowania Europie takiego nędznego notebooka z Ubuntu jak teraz - Inspiron 6400n z procesorem T2130, w waszej opinii, jak wielkie zrobi to wrażenie?
Na koniec jeszcze jedna ważna rzecz. Proszę, niech DELL przestanie uczestniczyć w tej, pozbawionej dobrego smaku, kampanii "Dell zaleca system Vista... ", która to pachnie czystym sarkazmem. Na prawdę nie musicie umieszczać tego zdania na swojej stronie, przecież w Polsce zmuszacie ludzi do używania Visty nie dając innego wyboru.
Rozważcie wszystkie powyższe spostrzeżenia, chyba, że nie przeszkadza Wam sytuacja, w której Polacy muszą jechać do Niemiec by móc kupić Wasze notebooki. Usłyszcie nasz głos, DELL!
Podpisano,
Łukasz Wiśniewski
student informatyki
Politechnika Łódzka
Poniżej streszczenie:
DELL+łódzka fabryka+sprzedaż detaliczna=niskie ceny
niskie ceny+UBUNTU=jeszcze niższe ceny
A zatem rejestrujemy się na ideastorm.com, Ctrl+F, Poland i PROMOTE!
2 comments:
Preinstalowany jakiś konkretny system to dla mnie paranoja, nie ważne co by to miało być, nie może to być narzucane. Przy kupnie powinieneś mieć jakiś wybór, wiadomo że tutaj chodzi o współprace producentów systemu i sprzętu, więc nie można sobie wybierać dosłownie co nam się za marzy, ale przynajmniej 3 opcje, 1x windows 1x linuks 1x bez systemu. To chyba w gestii Della jest by ich sprzęt był tani prawda?
Ich sprzet jest tani ale dla posrednikow. Rok temu sprowadzalem poprzez warszawski sklep ze stanow Dell XPS 1710 z max opcjami jakie mial wtedy. Zaplacilem duuuzo, jak sie okazalo posrednik, ktory sprzedawal im te laptopy, wycenial je na 2/3 ceny jaka ja zaplacilem.
W kazdym razie ciesze sie ze ktos walczy o nasze prawa, ja jestem przywiazany do tej marki, uzywam ich serwerow od lat w US czy w europie, mam juz 2 laptop tej firmy (wspomniany XPS a wczesniej Inspiron). Nie zamierzam rezygnowac z ich marki, ale tez mnie zezlilo wiele razy ze olewaja klientow indywidualnych. Zycze powodzenia!
Post a Comment